Urząd Skarbowy zapukał do pana Jana i zażądał spłaty zaległego podatku za cztery lata wraz z odsetkami. Mężczyzna prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą i od kilku lat wynajmuje kawalerkę. W pewnym momencie jego przychody – z działalności i wynajmu – łącznie przekroczyły roczny limit 200 tys. zł zwolnienia z VAT. Problem w tym, że skarbówka wcześniej go o tym nie poinformowała, przez co teraz musiał zapłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Fragment pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-skarbowka-zapukala-do-mezczyzny-chciala-duzej-splaty-rozboj,nId,7824218
Zapraszamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu